< Program - Estrada Poznańska '

Ułatwienia dostępu

Repertuar

Wybierz tytuł lub przejdź do strony z kalendarium

Grafika reklamowa
RAN | RETROSPEKTYWA AKIRY KUROSAWY: DROGA PRZEZ CZAS
W momencie premiery „Ranu” Kurosawa miał 75 lat: wiek godny mistrza. Historyczny spektakl, oparty luźno na „Królu Lirze” i legendach o Motonarim Mōrim, został zamierzony przez reżysera jako ukoronowanie własnej drogi twórczej. W historii pana feudalnego Hidetory i jego trzech wiarołomnych synów odbija się być może historia samego filmowca: starzejącego się giganta kina, któremu trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I tym razem produkcja została częściowo sfinansowana przez zagranicznego producenta, dzięki czemu film mógł mieć wymarzony przez Kurosawę rozmach i skalę (praca nad scenariuszem trwała dekadę). W „Ran” każdy detal kolorystyczny, każdy element scenografii i kompozycji kadru, zostały zaplanowane z rozmysłem przez szukającego perfekcji reżysera. Efektem jest fresk, w którym spojrzenie z dystansu kontrastuje z rozdzierającym dramatem podzielonej rodziny.

Grafika reklamowa
RASHOMON | RETROSPEKTYWA AKIRY KUROSAWY: DROGA PRZEZ CZAS
Mistrzowsko skonstruowany, zagadkowy i przełomowy film Kurosawy. Nieoczekiwany sukces „Rashomona” na festiwalu w Wenecji w 1951 roku ułatwił japońskiemu kinu drogę na szczyt, a dla samego reżysera otworzył bodaj najważniejszą dekadę w karierze. Opowiadana przez chroniących się przed deszczem bohaterów historia bandyty, samuraja i jego żony fascynuje niejednoznacznością. Co wydarzyło się między tą trójką? Kto mówi prawdę? Upleciony z na przemian ekspresyjnych i impresyjnych momentów film to krytyka feudalnej Japonii (akcja dzieje się w XII wieku w Kioto) i zarazem komentarz do kraju pogrążonego w powojennym kryzysie. W „Rashomonie” filozoficzna spekulacja splata się z porywającą wizją przeszłości. Arcydzieło Kurosawy z Toshiro Mifune w roli głównej to wyprawa w głąb lasu w poszukiwaniu prawdy, która być może na zawsze pozostanie nieuchwytna.

Grafika reklamowa
ROCKS | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Sarah Gavron zrobiła film wspólnotowy: zaprosiła do współpracy niemalże same kobiety i nastoletnie dziewczyny, by w toku warsztatów i improwizacji wypracować niezwykle czuły, witalny, a przy tym dramatyczny portret dziewczyńskiego dojrzewania – wśród przyjaciółek, które stają się oparciem w najgorszych momentach życia.
Rocks to ksywka Sholi, piętnastolatki ze wschodniego Londynu, która pewnego dnia musi się zmierzyć z nagłym odejściem pogrążonej w depresji matki. Zostaje sama, odpowiedzialna za siebie i młodszego brata, z drobnymi na podstawowe zakupy. Usilnie stara się zachować pozory normalności, dbać o szkołę, o codzienną rutynę. Sytuacja szybko jednak zaczyna ją przerastać. Po kilku nocach w domach koleżanek i w tanich hostelach, musi podjąć najtrudniejszą z decyzji.

Reżyserka nie korzysta jednak z klisz surowego realizmu społecznego. Polega na intensywności młodych aktorek i na energii dziewczyńskiej przyjaźni – mądrej, otwartej, wrażliwej. ROCKS serwuje też pulsujący życiem obraz rozmaitych kultur, z których wywodzą się bohaterki, na pierwszym miejscu stawia wspólnotę i unika jakiejkolwiek wiktymizacji. Podkreśla też niezwykłą moc solidarności. Nawet jeśli zakończenie filmu trudno nazwać happy endem, dzieło Gavron emanuje siłą, jaką daje wspólnota. To także rodzaj feministycznego manifestu – Rocks i jej przyjaciółki są silne i sprawcze, wystarczy im zaufać.

[ENG]
Sarah Gavron has created a truly collective film, collaborating almost exclusively with women and teenage girls, developing - through workshops and improvisation - an extraordinarily tender, vital and deeply moving portrait of girlhood and coming of age, where friendship becomes a lifeline in the darkest moments.
Rocks is the nickname of Shola, a fifteen-year-old from East London who suddenly finds herself alone after her mother, struggling with depression, abandons the family. Now left with her younger brother and only a few coins for groceries, she does her best to maintain appearances: she goes to school, keeping up a daily routine. Soon, the situation becomes impossible to manage. After several nights spent at friends’ houses and in cheap hostels, she must make an agonising decision.
Gavron steers clear of the clichés of grim social realism. Instead, she relies on the raw intensity of her young cast and the vibrant energy of female friendship – wise, open and emotionally attuned.

ROCKS also presents a vibrant picture of the diverse cultures from which the protagonists originate, prioritising community and avoiding any victimisation. It highlights the transformative power of solidarity. Even if its ending is far from a fairy-tale one, Gavron’s film radiates the strength that comes from togetherness. It is, in many ways, a feminist statement: Rocks and her friends are resilient and capable – they only need to be trusted.

Grafika reklamowa
SAMOTNA PASJA JUDITH HEARNE | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Pełna taktu, elegancko opowiedziana i rozdzierająca adaptacja powieści Briana Moore’a opublikowanej w 1955 roku, kiedy autor miał 27 lat. Maggie Smith wciela się w tytułową bohaterkę: dojrzałą nauczycielkę muzyki, która poświęciła dużą część życia na opiekę nad chorą ciotką, a teraz musi ułożyć się z własną samotnością. Judith Hearne „ma klasę” – mówi w filmie James Madden (Bob Hoskins), który dzieli z nią ten sam dom z pokojami na wynajem w Dublinie. To prawda, ale jej nienaganne maniery i afektacja to maska dla cichej rozpaczy sprawiającej, że kobieta chętnie sięga po butelkę. W latach 50., kiedy dzieje się akcja filmu, niemłoda singielka postrzegana jest już jako „stara panna”. Judith wydaje się jednak wznosić ponad te uprzedzenia i pragnie nawiązać z Jamesem bliższą, być może romantyczną relację.
Droga powieści Moore’a na ekran była długa. Do ekranizacji przymierzał się John Huston, widzący w głównej roli Katharine Hepburn, oraz Irvin Kershner, którego wyborem była Deborah Kerr. Powstanie THE LONELY PASSION OF JUDITH HEARNE zawdzięczamy HandMade Films i jednemu z jej założycieli, eks-Beatlesowi George’owi Harrisonowi. W latach 80. firma wyprodukowała szereg nietuzinkowych filmów, na czele z pokazywanym w tej sekcji A PRIVATE FUNCTION oraz kultową komedią WITHNAIL & I

Tonacja dramatu Jacka Claytona jest jednak zupełnie inna. Dzięki mistrzowskiej, głęboko odczutej, zdumiewająco precyzyjnej i przekonującej roli Maggie Smith pokiereszowany świat emocjonalny Judith Hearne ożywa na naszych oczach: wraz z całą melancholią, pasją i ukrytą siłą doświadczanej przez los bohaterki. Za swoją rolę Smith otrzymała kolejną nagrodę BAFTA.

[ENG]
A poised, elegantly told and deeply affecting adaptation of Brian Moore’s 1955 novel, written when the author was just twenty-seven. Maggie Smith plays the title character, a middle-aged piano teacher who has devoted much of her life to caring for her ailing aunt and must now confront her own solitude. “She’s a lady”, remarks James Madden (Bob Hoskins), a fellow lodger in the Dublin boarding house they share - and he’s right. But Judith’s immaculate manners and genteel affectations barely conceal a quiet despair that drives her to the bottle. In 1950s Ireland, a single woman of her age is regarded as a spinster, yet Judith seems determined to rise above such narrow judgments, hoping that her bond with James might blossom into something more.

The novel’s journey to the screen was a long one. Both John Huston, who imagined Katharine Hepburn in the lead, and Irvin Kershner, who preferred Deborah Kerr, considered adapting it. The film finally came to life thanks to HandMade Films (co-founded by former Beatle George Harrison) which in the 1980s produced a remarkable string of British gems, including A PRIVATE FUNCTION and the cult classic WITHNAIL & I.

Jack Clayton’s film, however, strikes a very different tone. Through Maggie Smith’s masterly, deeply felt and astonishingly precise performance, Judith Hearne’s bruised emotional world unfolds before us - suffused with melancholy, longing and quiet resilience. For her extraordinary portrayal, Smith deservedly received another BAFTA award.

Grafika reklamowa
SEN DEMONA | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Lata osiemdziesiąte nie były zbyt łaskawe dla brytyjskiego horroru. Studio Hammer zamknęło swe podwoje po serii finansowych klap, a napór amerykańskiego kina grozy wypchnął z rynku mniejsze firmy. Tym bardziej warto docenić SEN DEMONA Harleya Cokelissa – jeden z niewielu wyspiarskich horrorów z tego okresu, które próbowały zaoferować widzowi coś oryginalnego.
Główną bohaterką jest Diana, londyńska nauczycielka, która przygotowuje się do ślubu z pochodzącym z wyższych sfer Oliverem. Im bliżej ożenku, tym częściej dziewczyna miewa przerażające koszmary. Gorzej, że upiorne sny szybko zaczynają zamieniać się w rzeczywistość.
Wyraźne inspiracje KOSZMAREM Z ULICY WIĄZÓW Cokeliss łączy z nawiązaniami do… wszystkiego, co tylko przychodzi mu do głowy. Na plakat filmu wyraźnie wpłynęła NOCNA MARA, słynny obraz Johanna Füssliego, a sam SEN DEMONA łączy inspiracje filmowym surrealizmem, włoskim horrorem gotyckim i giallo, a momentami nawet… Szekspirem. Całość jest diabelnie teatralna i stylowa, a pomysłowe sekwencje snów wynagradzają wszystkie absurdy, w które widz zmuszony zostaje uwierzyć.

W jedną z ról drugoplanowych wciela się tu młody Timothy Spall u progu wielkiej kariery. I szkoda tylko, że Cokeliss nigdy już nie powrócił w ramiona horroru – niedługo po premierze SNU DEMONA wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie odnalazł nowe powołanie na planach odcinków XENY: WOJOWNICZEJ KSIĘŻNICZKI i HERKULESA z Kevinem Sorbo w roli tytułowej.

[ENG]
The 1980s were not particularly kind to British horror. Hammer Studios had closed its doors after a series of financial failures, and the onslaught of American horror cinema pushed smaller local companies out of the market. All the more reason to appreciate Harley Cokeliss THE DREAM DEMON – one of the few British horrors from this period that genuinely tried to offer audiences something original.
The main character is Diana, a London teacher who is preparing to marry Oliver, a man from high society. The closer the wedding gets, the more often the girl has terrifying nightmares. Worse still, the ghastly dreams quickly begin to turn into reality.
Cokeliss combines clear inspirations from A NIGHTMARE ON ELM STREET with references to… just about everything else he could think of. The film’s poster has the obvious impact of Johann Füssli’s famous painting The Nightmare. The film itself fuses cinematic surrealism, Italian Gothic horror and giallo, and at times even…Shakespeare. The whole thing is devilishly theatrical and stylish, with ingenious dream sequences that make the viewer forgive the absurdities they are forced to believe.

A young Timothy Spall appears in a supporting role at the very start of what would become a stellar career. It is a shame that Cokeliss never returned to horror – shortly after the release of THE DREAM DEMON, he moved to the United States, where he found a new calling on the sets of XENA: WARRIOR PRINCESS and HERCULES with Kevin Sorbo in the title role.

Grafika reklamowa
SEXY BEAST | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Wiele można powiedzieć o Jonathanie Glazerze, ale na pewno nie to, że się powtarza. W ciągu trwającej trzy dekady kariery nakręcił tylko cztery filmy pełnometrażowe, z których jeden jest mrocznym, filozoficznym kinem science fiction (POD SKÓRĄ), jeden mrożącym krew w żyłach dramatem o Holokauście (STREFA INTERESÓW), a jego pełnometrażowy debiut, SEXY BEAST – gangsterską opowieścią bardzo odległą pod względem tonu i konwencji od powstających w tej samej epoce filmów Guya Ritchiego.
SEXY BEAST to filmowa sinusoida: raz spokojny i ironiczny, raz histeryczny, brutalny, niemal halucynacyjny. To film o człowieku, który ucieka przed sobą samym, i o przestępcy, który jest przybywa, żeby wciągnąć wszystkich z powrotem do piekła.
Ben Kingsley w roli gangstera Dona Logana tworzy jedną z najbardziej przerażających i magnetycznych kreacji w brytyjskim kinie ostatnich dekad. Jego Logan nie jest tylko gangsterem – jest uosobieniem niepokoju, koszmarem, którego nie da się zabić, bo żyje w głowie bohatera. Ray Winstone gra z kolei człowieka, który pragnie tylko spokoju. Ich konfrontacja przypomina pojedynek zwierząt, które zbyt długo były zamknięte w klatce.

Jonathan Glazer przepisuje brytyjskie kino gangsterskie na własny język. Zamiast londyńskiego brudu oferuje widzom żar hiszpańskiego słońca; zamiast akcji – psychologiczną rozgrywkę; a zamiast napadu na bank – rozpad człowieka. Nic dziwnego, że SEXY BEAST ma do dzisiaj status filmu kultowego, do którego wraca się po latach z wielką przyjemnością.

[ENG]
There is a lot to say about Jonathan Glazer, but repetition is certainly not one of them. Across a three-decade career, he has made only four feature films: one a dark, philosophical science-fiction tale (UNDER THE SKIN), one a chilling Holocaust drama (THE ZONE OF INTEREST), and his feature debut, SEXY BEAST – a gangster story that is worlds apart in tone and style from the contemporary output of Guy Ritchie.
SEXY BEAST is a cinematic rollercoaster: at times calm and ironic, at others hysterical, brutal and almost hallucinatory. It is a film about a man trying to escape himself, and a criminal arriving to drag everyone back into hell.
Ben Kingsley, as the gangster Don Logan, delivers one of the most terrifying and magnetic performances in recent British cinema. His Logan is more than a gangster – he is the embodiment of unease, a nightmare that cannot die, because it lives in the hero’s mind. Ray Winstone plays a man who desires nothing but peace. Their confrontation resembles a fight between caged beasts, long pent-up and finally unleashed.

Jonathan Glazer rewrites British gangster cinema in his own language. Instead of London grime, he offers the heat of the Spanish sun; instead of action, psychological warfare; and instead of a bank heist, the collapse of a man. It is no wonder that SEXY BEAST remains a cult classic, a film that audiences return to with great pleasure even years later.

Grafika reklamowa
SIEDMIU SAMURAJÓW | RETROSPEKTYWA AKIRY KUROSAWY: DROGA PRZEZ CZAS
Najwspanialszy epos w historii japońskiego kina. „Siedmiu samurajów” zabiera nas w sam środek feudalnej, wyniszczonej wojnami XVI-wiecznej Japonii. Ubodzy wieśniacy szukają ochrony przed bandytami u równie ubogich roninów (wędrownych samurajów). Powstały w ten sposób sojusz dwóch stanów przejdzie próbę ognia, kiedy razem spróbują oni odeprzeć napad działających poza prawem rzezimieszków. Siłą „Siedmiu samurajów” jest precyzyjna, epicka, wypełniona szczegółami narracja, dzięki której poznajemy nie tylko tytułowych bohaterów, ale też całą wioskę: mikroświat, który lada moment może znaleźć się w zgliszczach. Okres zdjęciowy trwał aż 148 dni; w momencie premiery był to najdroższy z japońskich filmów. Ryzyko się opłaciło: duch przygody, kunszt bitewny i rozmach Kurosawy do dziś nie mają sobie równych.

Grafika reklamowa
SŁONE LATO | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Debiut reżyserski Rebecci Lenkiewicz, autorki scenariusza IDY, za który otrzymała nagrodzonej przez Europejską Akademię Filmową za scenariusz IDY. Wprawiona scenarzystka i dramaturżka brytyjska współpracowała nie tylko z Pawłem Pawlikowskim, ale również z Sebastianem Lelio (NIEPOSŁUSZNE), Steve’em McQueenem (antologia MAŁY TOPÓR) czy Marią Schrader (JEDNYM GŁOSEM). Swoim nazwiskiem podpisała również scenariusz do filmu ŚCIEŻKI ŻYCIA, który znajduje się w sekcji First Things First. To była kwestia czasu, aby scenarzystka z tak bogatym i różnorodnym portfolio spróbowała swoich sił w reżyserii.
Film SŁONE LATO, który brał udział w konkursie głównym na tegorocznym Berlinale, jest oparty o bestsellerową powieść Deborah Levy, którą Lenkiewicz pokochała od pierwszej lektury. Opowiadała o niej, że „to niezwykle kobieca literatura” i w tym duchu Lenkiewicz poprowadziła swój film. Porównanie go do zderzania TAMTYCH DNI, TAMTYCH NOCY z CÓRKĄ wydaje się nieprzypadkowe – SŁONE LATO to kino zmysłowe, ale jednocześnie z niezwykle wyrazistymi bohaterkami targanymi silnymi emocjami. Lenkiewicz przenosi nas do Almerii położonej w Hiszpanii z kliniką, do której trafia studentka Sofia (Emma Mackey) ze sparaliżowaną matką Rose (Fiona Shaw). Dziewczyna czuje się odpowiedzialna za swoją rodzicielkę, choć nie ma przy niej przestrzeni dla siebie. Próbuje jednak złapać oddech w trakcie kuracji matki spacerując po nadmorskich okolicach, poznając localsów i wchodząc w intymną relację z bezkompromisową podróżniczką Ingrid (Vicky Krieps). W Sofii rodzi się coraz większe pragnienie niezależności za sprawą randek z dala od przytłaczającej energii Rose.

SŁONE LATO to nie tylko wakacyjny, saficki romans, ale przede wszystkim pełna napięcia walka wewnętrzna pomiędzy powinnością dorosłego dziecka a własnymi potrzebami. Z każdą minutą atmosfera robi się coraz bardziej gorąca, gdy w niepokojącej zależności kobiet eksponuje się toksyczność ich relacji.

[ENG]
The directorial debut of Rebecca Lenkiewicz, an acclaimed screenwriter of IDA, for which she received an award from the European Film Awards for Best Screenplay. A seasoned dramatist and screenwriter, she has collaborated not only with Paweł Pawlikowski but also with Sebastián Lelio (DISOBEDIENCE), Steve McQueen (the SMALL AXE anthology) and Maria Schrader (SHE SAID). She also penned the script for PATHS TO LIFE, featured in our First Things First section. It was only a matter of time before a screenwriter with such a rich and diverse portfolio tried her hand at directing.
Her first feature, HOT SUMMER, which premiered in Competition at this year’s Berlinale, is adapted from Deborah Levy’s bestselling novel, a book Lenkiewicz has described as “extraordinarily feminine writing”, and one she loved from the very first read. That spirit permeates the film, which has been likened to a cross between CALL ME BY YOUR NAME and THE LOST DAUGHTER – sensual, yet anchored by vivid, emotionally charged female characters.
Set in the Spanish town of Almería, HOT SUMMER follows Sofia (Emma Mackey), a student who accompanies her paralysed mother Rose (Fiona Shaw) to a seaside clinic. Though devoted to her mother, Sofia finds herself stifled by Rose’s overwhelming presence. While Rose undergoes treatment, Sofia steals moments of freedom – wandering along the coast, befriending locals, and entering into a tender, intimate relationship with Ingrid (Vicky Krieps), a fiercely independent traveller. Through these encounters, her yearning for independence intensifies, fuelled by stolen dates away from her mother’s suffocating grip.
HOT MILK is not only a holiday sapphic romance, but above all a tense internal struggle between the duties of an adult child and her own needs. With each passing minute, the atmosphere becomes even more heated, exposing the toxic undercurrents in the mother–daughter bond with striking intensity.

Grafika reklamowa
sneaky jesus | 30.11.2025 | POZNAŃ | Pawilon
Choć Scena na Piętrze przechodzi remont i zobaczymy się tam dopiero w 2027 roku, nie rezygnujemy z muzycznych spotkań. Tej jesieni koncerty Estrady odbędą się w Pawilonie – niezwykle ciekawej przestrzeni w samym sercu Poznania. Zmienia się adres, ale klimat i bliskość artystów z publicznością pozostają takie same. W listopadzie zapraszamy na koncert wrocławskiego zespołu sneaky jesus, balansującego na granicy eksperymentu i jazzu.

Miejsce: Pawilon, ul. Ewangelicka 1, 60–101 Poznań
Data: 30.11.2025, godz. 19.00
Bilety: 50 zł

sneaky jesus w swojej muzyce skupiają się na sile kolektywnej improwizacji, która daje przestrzeń do nieustannych poszukiwań, a wszystko, co tworzą, ma w sobie element zaskoczenia, autentyczność, a czasem filmowy rozmach. Na żywo bawią się dźwiękami, ekscytują niewiadomą, spontanicznie zderzają pomysłami, więc każdy koncert to dla odbiorcy zupełnie inna przygoda.

Przyjaźnią się również poza sceną, cechuje ich abstrakcyjne poczucie humoru, które przenoszą do swojej muzyki. Największy komplement to dla nich pokoncertowa opinia w stylu: nie lubię jazzu, ale w waszym wydaniu chcę więcej!

Grupa powstała wczesną wiosną 2019 roku. Na swoim koncie ma dwa fizyczne wydawnictwa – „For Joseph Riddle” (2021) oraz „For Chaching Taphed” (2023). Oba albumy znalazły się w rotacjach takich rozgłośni radiowych jak: BBC, Polskie Radio, RTE i Worldwide FM oraz otrzymały pozytywne recenzje na łamach Jazz Forum, JazzPRESS, Music Is My Sanctuary i Bandcamp Daily.
Wielokrotnie występowali na prestiżowych scenach w Polsce i za granicą m.in.: Jassmine (Warszawa), NOSPR (Katowice), Opus Jazz Club (Budapeszt), Jazz Club Tonne (Drezno), Kino Siska (Ljubljana). Są laureatami drugiego miejsca w międzynarodowym konkursie zespołów jazzowych Mladi Ladi Jazz (Praga 2022), otrzymali również nominację w plebiscycie Sanki redakcji „Wyborczej” (2022) oraz nominację do Wrocławskiej Nagrody Artystycznej (2023).

W lutym 2025 zespół nagrał kolejną płytę długogrającą, która zostanie wydana pod koniec roku.

sneaky jesus to: 
Matylda Gerber – saksofon tenorowy i altowy
Maciej Forreiter – gitara elektryczna
Beniamin Łasiewicki – gitara basowa
Michał Wdowikowski – perkusja i instrumenty perkusyjne

Grafika reklamowa
SNY O MIŁOŚCI - na drutach | FILMOWO-DZIEWIARSKI POKAZ SPECJALNY | LEKTOR PL
Przedstawiamy pierwszy filmowo-dziewiarski pokaz w Kinie Muza! Szczególnie zapraszamy na pokaz wszystkie osoby dziergające. Seans będzie dostosowany do komfortowego dziergania za sprawą lekko przygaszonych świateł i wersji filmu z lektorem polskim. 

Zwycięzca ostatniego Berlinale, ciepły i delikatny jak moherowy sweterek film o pierwszej miłości, która potrafi też sprawić ból niczym ukłucie szydełkiem. 17-letnia Johanne zakochuje się bez pamięci w swojej nauczycielce i zaczyna prowadzić intymny dziennik, w którym zapisuje wszystkie uczucia i fantazje. Pisze tak szczerze i barwnie, że jej mama i babcia uznają, iż te zapiski zasługują na publikację – nie biorąc pod uwagę, że to jedynie sposób nastolatki na zatrzymanie swojego uczucia przy życiu.
To opowieść o dorastaniu, zauroczeniu i sile pragnień, ale też o rodzinie, która zamiast oceniać – wspiera i chroni. Z humorem i delikatnością „Sny o miłości” pokazują emocje, które każdy pamięta z czasów młodości: pierwsze zauroczenie, nadzieje i rozczarowania. Film, w którym każdy znajdzie cząstkę siebie.

Grafika reklamowa
SPRINGSTEEN: OCAL MNIE OD NICOŚCI
Studio 20th Century Studios przedstawia Springsteen: Ocal mnie od nicości, kroniki tworzenia albumu Bruce’a Springsteena Nebraska z 1982 roku. Ukazują one młodego muzyka u progu światowej kariery, z trudem godzącego presję sukcesu z duchami przeszłości. Nagrany na czterościeżkowym magnetofonie w sypialni Springsteena w New Jersey album jest symbolem kluczowego momentu w życiu artysty i jest uznawany za jedno z jego najbardziej ponadczasowych dzieł – surowe, natchnione akustyczne nagrania opowiadające o zagubionych duszach szukających powodu, by wierzyć. W Bossa wciela się Jeremy Allen White, a reżyserią adaptacji książki Warrena Zanesa Deliver Me from Nowhere zajął się Scott Cooper. W filmie pojawiają się także Jeremy Strong, Paul Walter Hauser, Odessa Young, Stephen Graham, Gaby Hoffman oraz David Krumholtz. Producentami są Cooper, Ellen Goldsmith-Vein, Eric Robinson i Scott Stuber. Natomiast producentami wykonawczymi są Tracey Landon oraz Warren Zanes.

Grafika reklamowa
ŚCIEŻKI ŻYCIA | AD SDH PJM | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
Audiodeskrypcja i SDH: Mazowieckie Stowarzyszenie Pracy dla Niepełnosprawnych "De Facto"

Tłumaczenie PJM: Beata Tobolska, Sara Kasprzak

[PL]
Są historie tak niezwykłe, że wydają się gotowym scenariuszem. Tak jest w przypadku opowieści Raynor Winn, której autobiograficzna książka "Słone ścieżki" stała się światowym bestsellerem i fenomenem wydawniczym.

Za kamerą staje Marianne Elliot, dotychczas znana głównie z produkcji teatralnych, a za scenariusz odpowiedzialna jest Rebecca Lenkiewicz - jedna z najbardziej cenionych scenarzystek swojego pokolenia, współautorka oscarowej IDY czy autorka scenariusza do SŁONEGO LATA z sekcji High Season tegorocznego festiwalu.

Elliot z niezwykłą czułością opowiada historię małżeństwa, które w jednej chwili traci wszystko: dom i poczucie bezpieczeństwa, a na dodatek staje w obliczu nieuleczalnej choroby mężczyzny. W akcie desperacji podejmują radykalną decyzję – wyruszają w pieszą podróż liczącym ponad tysiąc kilometrów szlakiem South West Coast Path, znanym jako "słona ścieżka".

Ta legendarna trasa, wijąca się wzdłuż surowego i zapierającego dech w piersiach wybrzeża Kornwalii i Devon, staje się dla nich nie tylko wyzwaniem fizycznym, ale przede wszystkim drogą do wewnętrznego uzdrowienia. To kino drogi w najczystszej postaci, w którym natura jest pełnoprawnym bohaterem, a każdy krok staje się metaforą walki o przetrwanie i odnalezienie nadziei wbrew wszystkiemu.

Spełnienie filmowi przynosi szczególnie subtelna, dojrzała rola Gillian Anderson w roli głównej i wyjątkowa chemia, jaka łączy ją z towarzyszącym na ekranie Jasonem Isaacsem.

[ENG]
Some stories are so extraordinary they feel ready-made for the screen. Such is the case with Raynor Winn’s remarkable memoir The Salt Path, a worldwide publishing phenomenon.

The film marks the feature debut of Marianne Elliott, previously known for her acclaimed work in theatre, with a screenplay by Rebecca Lenkiewicz, one of Britain’s most celebrated screenwriters, co-author of the Oscar-winning IDA and writer of HOT MILK from this year’s High Season section.

With remarkable tenderness, Elliott tells the story of a couple who, in a single devastating moment, lose everything - their home, their security, and soon after, their health, as the husband is diagnosed with a terminal illness. In an act of desperation and courage, they embark on a thousand-kilometre trek along the South West Coast Path - known as the salt path.

This legendary trail, winding along the wild and breathtaking shores of Cornwall and Devon, becomes not just a test of endurance but a profound journey towards emotional healing. It’s a road movie in the truest sense - one where nature itself takes centre stage, and every step becomes a metaphor for resilience, love and the stubborn human will to keep going, even when the odds seem impossible.

The film’s quiet power lies above all in Gillian Anderson’s deeply felt, nuanced performance, perfectly matched by the gentle strength of Jason Isaacs, with whom she shares an unmistakable on-screen chemistry.

Grafika reklamowa
ŚCIEŻKI ŻYCIA | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Są historie tak niezwykłe, że wydają się gotowym scenariuszem. Tak jest w przypadku opowieści Raynor Winn, której autobiograficzna książka "Słone ścieżki" stała się światowym bestsellerem i fenomenem wydawniczym.

Za kamerą staje Marianne Elliot, dotychczas znana głównie z produkcji teatralnych, a za scenariusz odpowiedzialna jest Rebecca Lenkiewicz - jedna z najbardziej cenionych scenarzystek swojego pokolenia, współautorka oscarowej IDY czy autorka scenariusza do SŁONEGO LATA z sekcji High Season tegorocznego festiwalu.

Elliot z niezwykłą czułością opowiada historię małżeństwa, które w jednej chwili traci wszystko: dom i poczucie bezpieczeństwa, a na dodatek staje w obliczu nieuleczalnej choroby mężczyzny. W akcie desperacji podejmują radykalną decyzję – wyruszają w pieszą podróż liczącym ponad tysiąc kilometrów szlakiem South West Coast Path, znanym jako "słona ścieżka".

Ta legendarna trasa, wijąca się wzdłuż surowego i zapierającego dech w piersiach wybrzeża Kornwalii i Devon, staje się dla nich nie tylko wyzwaniem fizycznym, ale przede wszystkim drogą do wewnętrznego uzdrowienia. To kino drogi w najczystszej postaci, w którym natura jest pełnoprawnym bohaterem, a każdy krok staje się metaforą walki o przetrwanie i odnalezienie nadziei wbrew wszystkiemu.

Spełnienie filmowi przynosi szczególnie subtelna, dojrzała rola Gillian Anderson w roli głównej i wyjątkowa chemia, jaka łączy ją z towarzyszącym na ekranie Jasonem Isaacsem.

[ENG]
Some stories are so extraordinary they feel ready-made for the screen. Such is the case with Raynor Winn’s remarkable memoir The Salt Path, a worldwide publishing phenomenon.

The film marks the feature debut of Marianne Elliott, previously known for her acclaimed work in theatre, with a screenplay by Rebecca Lenkiewicz, one of Britain’s most celebrated screenwriters, co-author of the Oscar-winning IDA and writer of HOT MILK from this year’s High Season section.

With remarkable tenderness, Elliott tells the story of a couple who, in a single devastating moment, lose everything - their home, their security, and soon after, their health, as the husband is diagnosed with a terminal illness. In an act of desperation and courage, they embark on a thousand-kilometre trek along the South West Coast Path - known as the salt path.

This legendary trail, winding along the wild and breathtaking shores of Cornwall and Devon, becomes not just a test of endurance but a profound journey towards emotional healing. It’s a road movie in the truest sense - one where nature itself takes centre stage, and every step becomes a metaphor for resilience, love and the stubborn human will to keep going, even when the odds seem impossible.

The film’s quiet power lies above all in Gillian Anderson’s deeply felt, nuanced performance, perfectly matched by the gentle strength of Jason Isaacs, with whom she shares an unmistakable on-screen chemistry.

Grafika reklamowa
ŚCIEŻKI ŻYCIA | SENIOR W MUZIE
Raynor (Gillian Anderson) i Moth (Jason Isaacs) to małżeństwo z wieloletnim stażem, które dowiaduje się o śmiertelnej chorobie jednego z nich, a na domiar złego tracą dom. Nie dają się jednak pogrążyć tej tragedii i ruszają w niesamowitą podróż wzdłuż angielskiego wybrzeża. Odcięci od cywilizacji i zanurzeni w naturze uczą się celebrowania miłości do siebie – najważniejszej rzeczy, która im została.

Grafika reklamowa
ŚMIERĆ NA NILU | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Gdy na pokładzie ekskluzywnego wycieczkowca pływającego po wodach „władczej i nieujarzmionej rzeki” ginie jedna z pasażerek, podejrzani o popełnienie zbrodni są wszyscy, którzy towarzyszyli kobiecie. Tak się składa, że denatka, dziedziczka fortuny Linnet Ridgeway (Lois Chiles), zdążyła zajść za skórę każdemu, a już zwłaszcza swej przyjaciółce Jacqueline de Bellefort (Mia Farrow), której nie dość, że odbiła chłopaka, to jeszcze za niego wyszła. Na szczęście wśród podróżujących statkiem jest też Herkules Poirot (Peter Ustinov), słynny na cały świat belgijski detektyw, który natychmiast podejmuje się wyzwania zidentyfikowania zabójcy. ŚMIERĆ NA NILU (1978) w reżyserii Johna Guillermina, który dopiero co zrealizował dwa głośne filmy, a mianowicie PŁONĄCY WIEŻOWIEC (1974) i KING KONGA (1976), to kryminał oparty na powieści Agathy Christie z 1937 roku (jej akcja toczy się skądinąd w tym samym czasie). Powstał w odpowiedzi na sukces wcześniejszej adaptacji prozy angielskiej pisarki, czyli MORDERSTWA W ORIENT EXPRESSIE (1974) Sidneya Lumeta. Producenci tegoż niespodziewanego przeboju, chcąc kuć żelazo, póki gorące, zatrudnili całą plejadę gwiazd – od Bette Davis przez Jane Birkin i Maggie Smith aż po Davida Nivena – którą następnie wysłali do Egiptu. Tam, w temperaturze przekraczającej popołudniami 50 °C, nakręcono większość materiału. I choć kontynuacja nie była już takim hitem, to styl, w jakim uchwycono plenery i starożytne zabytki – piramidy w Gizie, Wielkiego Sfinksa czy Abu Simbel – do dziś zapiera dech w piersiach. Film zdobył Oscara za najlepsze kostiumy, a wcielający się w główną rolę Ustinov – dwukrotny laureat nagrody Akademii, który zastąpił Alberta Finneya – odzyskał utracony blask i jeszcze pięć razy zagrał Poirota.

[ENG]
When one of the passengers dies aboard an exclusive cruise ship sailing the waters of the mighty and untamed river, suspicion immediately falls on everyone in the dead woman's company. The victim, wealthy heiress Linnet Ridgeway (Lois Chiles), had managed to get under everyone's skin, especially her friend Jacqueline de Bellefort (Mia Farrow), whom she not only stole her fiancé from, but also married. Fortunately, among the passengers is Hercule Poirot (Peter Ustinov), the world-famous Belgian detective, who wastes no time in taking on the challenge of identifying the killer.
DEATH ON THE NILE (1978), directed by John Guillermin, who had just made two high-profile films, namely THE TOWERING INFERNO (1974) and KING KONG (1976), is a crime thriller based on Agatha Christie's 1937 novel (the action takes place at the same time). The film was a response to the unexpected box-office triumph of Sidney Lumet’s MURDER ON THE ORIENT EXPRESS (1974). Eager to strike while the iron was hot, the producers assembled a star-studded cast – from Bette Davis and Jane Birkin to Maggie Smith and David Niven – and sent them to Egypt, where most of the shooting took place in sweltering conditions of over 50°C.
Though not as big a hit as its predecessor, the film remains unforgettable for the style with which it captures Egypt’s landscapes and ancient landmarks – the pyramids of Giza, the Great Sphinx, Abu Simbel – all breathtakingly filmed. It went on to win the Oscar for Best Costume Design. Peter Ustinov, a two-time Academy Award winner stepping into Poirot’s shoes in place of Albert Finney, regained his sparkle and went on to play the Belgian sleuth five more times.

Grafika reklamowa
TAK | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Londyn po 11 września. Bohaterka nazywa się Ona (Joan Allen), bohater nazywa się On (Simon Abkarian). Mają romans i stopniowo poznają się coraz lepiej. Ona jest mikrobiolożka urodzoną w Irlandii i wychowaną w USA, On jest chirurgiem z Bejrutu, który wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Punkt wyjścia, który w rękach innych twórców mógł skończyć się melodramatem wątpliwej jakości, w ujęciu Potter staje się przewrotnym i bez mała poruszającym obrazem kryzysu małżeńskiego, różnic kulturowych i nieusuwalnych napięć między kobiecością w wydaniu Zachodnim a męskością wykutą w realiach Bliskiego Wschodu.
Miarą ekscentryczności filmu jest użycie przez Potter, która była także autorką scenariusza, pentametru jambicznego w dialogach. Wypowiadane przez postaci, brzmią niekiedy jak uwspółcześniona inscenizacja jednej z szekspirowskich tragedii. Brechtowski, alienujący, wymiar TAK zwielokrotnia też obecność narratorki (Shirley Henderson): sprzątaczki pracującej u zamożnych pracodawców, która zwraca się wprost do kamery i przedstawia nam własną filozofię brudu.

TAK zachwycił między innymi wielbiciela twórczości Potter, krytyka Rogera Eberta, który był pod wrażeniem bijącego z ekranu erotyzmu i trafnie zauważył, że tytuł filmu odnosi się do monologu Molly Bloom z „Ulissesa” Jamesa Joyce’a. Z perspektywy dwóch dekad fascynujący jest też sposób, w jaki reżyserka szkicuje spotkanie pozornie niepasujących do siebie osób w epoce wzmożonej „wojny z terroryzmem”. W momencie strachu i zagrożenia, Potter stawia na afirmację: TAK!

[ENG]
Set in post-9/11 London, YES follows the eponymous characters: She (Joan Allen) and He (Simon Abkarian) as they begin a tentative romance. She is a microbiologist, born in Ireland and raised in the United States; he, a surgeon from Beirut, has emigrated to the UK. What could have been a standard melodrama in less daring hands becomes, in Potter’s vision, a sly, poignant exploration of marital crises, cultural differences, and the tensions between Western notions of femininity and masculinity forged in the realities of the Middle East.
Potter, who also wrote the screenplay, infuses the dialogue with iambic pentameter, giving lines a modernised Shakespearean tragedy resonance. The Brechtian, alienating effect is heightened by the presence of the narrator (Shirley Henderson), a cleaner employed by the wealthy, who addresses the camera directly, sharing her own philosophy of dirt.

YES delighted critics, including Roger Ebert, who praised its erotic charge and noted the film’s title alludes to Molly Bloom’s monologue in James Joyce’s Ulysses. Two decades on, the film remains a fascinating portrait of two seemingly mismatched individuals in an era of heightened “war on terror”, where Potter affirms: YES!

Grafika reklamowa
THE ARBOR | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Andrea Dunbar swój pierwszy dramat napisała jako nastolatka. Miała 15 lat, mieszkała w Bradford, w jednej z najtrudniejszych dzielnic miasta, Buttershaw. To właśnie w niej rozgrywa się sztuka Dunbar THE ARBOR, na poły autobiograficzna opowieść o dziewczynie, która zachodzi w ciążę ze swoim dość zresztą przypadkowym chłopakiem. Dwa kolejne teksty dramaturżki przyniosły nieoczekiwany sukces – na podstawie tekstu RITA, SUE AND BOB TOO Alan Clarke zrobił w 1986 roku film, jej dramaty były wystawiane w prestiżowym londyńskim Royal Court Theatre. Andrea nigdy jednak nie opuściła Buttershaw, a jej życie potoczyło się raczej w zgodzie z brutalną logiką jej tekstów, nie teatralnego sukcesu. Zmarła w wieku 29 lat, pozostawiając trójkę dzieci, które wychowywała samotnie.

20 lat po jej śmierci Clio Barnard, artystka wizualna, a dziś jedna z najważniejszych współczesnych reżyserek brytyjskich, powróciła do historii Andrei i zrealizowała własne THE ARBOR – niezwykły projekt fikcjonalno-dokumentalny, który jest jednocześnie adaptacją jej pierwszej sztuki, biografią samej Dunbar, a także jej najstarszej córki, która w pewnym sensie powtórzyła losy matki. Barnard zastosowała niezwykły zabieg: słyszymy wywiady nagrane z rodziną i znajomymi Andrei, ale oglądamy aktorów, którzy synchronizują swoją grę z podłożonym tekstem. W efekcie powstaje wielopiętrowa konstrukcja łącząca fikcję z rzeczywistością, sztukę z życiem, nieżyjącą matkę z jej córkami. Samo miejsce, ulica THE ARBOR, staje się zaś nie tylko tłem, ale też jednym z głównych bohaterów tego wstrząsającego filmu.

[ENG]
Andrea Dunbar wrote her first play as a teenager. At fifteen, she was living in Buttershaw, one of the most deprived districts of Bradford, the very setting of her debut work, THE ARBOR, a semi-autobiographical tale of a girl who falls pregnant by her rather casual boyfriend. Dunbar’s next two plays brought unexpected acclaim: Alan Clarke adapted her RITA, SUE AND BOB TOO into a 1986 feature, while her plays were staged at London’s prestigious Royal Court Theatre. Yet Andrea herself never left Buttershaw, and her life followed the harsh logic of her writing rather than the promise of theatrical success. She died at the age of twenty-nine, leaving behind three children whom she had raised alone.

Two decades after her death, visual artist - and now one of Britain’s most vital contemporary filmmakers - Clio Barnard returned to Andrea’s story to create her own THE ARBOR: a remarkable hybrid of fiction and documentary that is at once an adaptation of the first play, a portrait of Dunbar herself, and of her eldest daughter, who in some ways relived her mother’s fate. Barnard employed a striking device: we hear the voices of Andrea’s family and friends from recorded interviews, but we see actors lip-synching those words on screen. The result is a layered construction, interweaving fiction with reality, art with life, the absent mother with her daughters. The street itself, THE ARBOR, emerges not merely as a backdrop but as one of the film’s central characters.

Grafika reklamowa
THE BALLAD OF WALLIS ISLAND | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Istnieje mnóstwo sposobów na to, co zrobić z główną wygraną na loterii. Można na przykład przeznaczyć zdobyte pieniądze na reaktywację ulubionego zespołu muzycznego. Na ten pomysł wpada Charles Heath (Tim Key), ekscentryczny i gadatliwy samotnik mieszkający na niemal odciętej od świata walijskiej wysepce. Mężczyzna, prawdopodobnie największy pod słońcem fan folkowo-rockowego i nieistniejącego od dekady duetu McGwyer Mortimer, ściąga pod swój dach ludzi, którzy tworzyli niegdyś kapelę, a przy okazji byli parą w życiu prywatnym. Herb McGwyer (Tom Basden), którego solowa kariera to jedno wielkie pasmo nieszczęść, nie pała radością na myśl o zagraniu kameralnego koncertu z dawną partnerką, ale jako że pół miliona funtów piechotą nie chodzi – a tyle właśnie płaci mu Charles – postanawia przyjąć ofertę. Nell Mortimer (Carey Mulligan), która porzuciła sztukę na rzecz produkcji indyjskich sosów, jest pozytywniej nastawiona do koncepcji gospodarza. Sęk w tym, że na miejsce dociera wraz z mężem Michaelem (Akemnji Ndifornyen). Podczas prób do występu budzą się stare napięcia i frustracje, ale też od lat niedoświadczane uczucia. THE BALLAD OF WALLIS ISLAND (2025) Jamesa Griffithsa – film powstały na bazie krótkometrażówki z 2007 roku – to przepełnione nastrojowymi melodiami dzieło, które łączy w sobie inteligentny humor z głębokimi emocjami. To ponadto subtelne, skłaniające do refleksji, pozbawione klisz i nasycone obezwładniającymi krajobrazami kino o rozprawianiu się z przeszłością i wypatrywaniu lepszej przyszłości.

[ENG]
There are countless ways to spend a lottery jackpot. One could, for instance, use it to bring back a long-lost favourite band. That’s precisely the idea that strikes Charles Heath (Tim Key) - an eccentric, endlessly talkative loner living on a tiny, windswept island off the coast of Wales. A self-proclaimed superfan of the defunct folk-rock duo McGwyer Mortimer, Charles decides to reunite the pair, who haven’t seen each other for years and whose romantic relationship ended almost as messily as their musical one.
Herb McGwyer (Tom Basden), whose solo career has been little more than a string of misfortunes, isn’t exactly thrilled at the thought of performing a cosy comeback gig with his ex. But when Charles offers him half a million pounds for the privilege, he reluctantly agrees. Nell Mortimer (Carey Mulligan), who’s since traded songwriting for a career producing Indian sauces, greets the idea with more warmth, though her arrival on the island with her husband Michael (Akemnji Ndifornyen) complicates matters considerably.
As rehearsals get underway, long-buried tensions resurface, egos collide, and the echoes of the past mingle with flickers of tenderness that neither Herb nor Nell expected to feel again.

Directed by James Griffiths, whose 2007 short film inspired this feature-length adaptation, THE BALLAD of WALLIS ISLAND (2025) is a wry, beautifully scored and quietly affecting film. Blending British humour with emotional depth, it’s a thoughtful and visually stunning meditation on reconciliation, regret and the fragile hope of starting anew and looking forward to a better future.

Grafika reklamowa
THE CHORAL | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Reżyser Nicholas Hytner i scenarzysta Alan Bennett, duet stojący za sukcesami takich filmów jak SZALEŃSTWO KRÓLA JERZEGO i DAMA W VANIE, ponownie łączą siły, by zaprezentować jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów nadchodzącego sezonu.
W roli głównej zobaczymy jednego z najwybitniejszych brytyjskich aktorów – Ralpha Fiennesa.

Akcja filmu przenosi nas do nadmorskiego miasteczka Ramsgate w 1916 roku. Europa pogrążona jest w chaosie I wojny światowej, a lokalna społeczność żyje w cieniu wiadomości napływających z frontu. Właśnie w tych mrocznych czasach dr Guthrie (Fiennes), ambitny i nieco ekscentryczny dyrygent, postanawia podnieść mieszkańców na duchu w jedyny znany mu sposób: przez muzykę. Jego celem jest zorganizowanie spektakularnego koncertu i wystawienie oratorium „Mesjasz” Händla przez nowo powstały, amatorski chór.

THE CHORAL to oczywiście więcej niż tylko opowieść o muzycznym przedsięwzięciu. To hołd dla siły wspólnoty i sztuki, która staje się formą oporu wobec rozpaczy. Bennett, mistrz słodko-gorzkich opowieści o zwykłych ludziach w niezwykłych okolicznościach, tworzy portret zbiorowości, która w muzyce odnajduje nadzieję i cel. To brytyjskie kino w swoim najbardziej esencjonalnym, wzruszającym wydaniu, historia głęboko zakorzeniona w historii, ale mówiąca uniwersalnym językiem o potrzebie piękna i ludzkiej solidarności.

[ENG]
Director Nicholas Hytner and screenwriter Alan Bennett, the duo behind acclaimed films such as THE MADNESS OF KING GEORGE and THE LADY IN THE VAN, reunite to present one of the most anticipated titles of the upcoming season.Leading the cast is one of Britain’s finest actors - Ralph Fiennes.

The story unfolds in the seaside town of Ramsgate in 1916. Europe is diving into the chaos of World War I, and the local community lives in the shadow of news coming from the front.
In these dark times, Dr Guthrie (Fiennes), an ambitious and somewhat eccentric conductor, sets out to lift the spirits of the townspeople in the only way he knows: through music. His goal is to stage a spectacular concert, presenting Handel’s Messiah with a newly formed amateur choir.

THE CHORAL is, of course, more than just a story about a musical endeavour. It is a tribute to the power of community and the arts as a form of resistance against despair. Bennett, a master of bittersweet tales about ordinary people in extraordinary circumstances, paints a portrait of a collective that discovers hope and purpose through music. That is British cinema at its most essential and moving, a story deeply rooted in history yet speaking a universal language about the need for beauty and human solidarity.

Grafika reklamowa
THE GOLD DIGGERS | BRITISH FILM FESTIVAL 2025
[PL]
Kontrowersyjny, rozkosznie feministyczny i nowatorski debiut pełnometrażowy Sally Potter. Na początku lat 80., dzięki grantowi z Brytyjskiego Instytutu Filmowego, reżyserka wbiła kij w szprychy i wywróciła do góry nogami klasyczny musical, a przy okazji – standardowy model opowiadania. THE GOLD DIGGERS, zrealizowane przez wyłącznie kobiecą ekipę, nawiązuje tytułem do jednego z najważniejszych dzieł Warner Bros. lat 30., czyli do powstałych w realiach Wielkiego Kryzysu POSZUKIWACZEK ZŁOTA Mervyna LeRoya i Busby’ego Berkeleya z 1933 roku. Hollywoodzkie uprzedmiotowienie tańczących bohaterek Potter zamienia jednak na wyrafinowaną plastycznie i dźwiękowo dekonstrukcję gatunku.
Życie pracującej w banku Celeste (Colette Laffont) i gwiazdy filmowej Ruby (Julie Christie) przecina się w niespodziewany sposób. Ich spotkanie oraz wspólne przygody stają się punktem wyjścia do zakwestionowania „przyjemności wzrokowej”, jaką daje kino tworzone przez mężczyzn, poszukiwania związków między kapitalizmem (złoto!) a feminizmem oraz wywrotowej podróży po rubieżach historii kina.
Przyjęty z umiarkowanym entuzjazmem – lub wręcz wrogo – film Potter oskarżany był w latach 80. o hermetyczność i zbytnie polityczne zaangażowanie. Przez dekady pozostawał niemal niedostępny. Dzisiaj THE GOLD DIGGERS powracają w odrestaurowanej cyfrowo wersji, by zająć należne im miejsce. W końcu to jeden z kluczowych eksperymentów lat 80. oraz kamień węgielny nowego brytyjskiego kina reżyserowanego przez kobiety.

[ENG]
Sally Potter’s controversial, delightfully feminist and groundbreaking feature debut. In the early 1980s, thanks to a grant from the British Film Institute, Potter shook up the status quo, turning the traditional musical – and the conventional mode of storytelling – on its head. THE GOLD DIGGERS, made by an all-female crew, takes its title from one of Warner Bros.’ most iconic 1930s works, GOLD DIGGRERS OF 1933 by Mervyn LeRoy and Busby Berkeley (1933), set against the Great Depression. Potter transforms the Hollywood objectification of dancing heroines into a visually and sonically sophisticated deconstruction of the genre.

The lives of Celeste (Colette Laffont), a bank clerk, and Ruby (Julie Christie), a film star, intersect unexpectedly. Their encounters and shared adventures serve as a launchpad to question the “pleasure of the male gaze” in cinema, and explore links between capitalism (gold!) and feminism, and embark on a radical journey through the fringes of film history.

Initially received with mixed, and sometimes hostile, reactions, Potter’s film was accused in the 1980s of being hermetic and overly political, remaining largely inaccessible for decades. Today, the digitally restored THE GOLD DIGGERS reclaims its rightful place as a key 1980s experiment and a cornerstone of new British cinema directed by women.

Jeśli chcesz na bieżąco otrzymywać informacje o wydarzeniach, zapisz się do NEWSLETTERA.
Wysyłamy tylko istotne informacje o nowościach, zmianach lub odwołanych wydarzenia.